Każdy, zainteresowany kupnem używanego samochodu chciałby, żeby był on w pełni sprawny, tani i najlepiej niezbyt stary. Są to główne cechy, które przyciągają potencjalnych nabywców poprzez nagłówki ogłoszeń i ofert. Niestety rzadko zdarza się, żeby kilkunastoletni lub starszy pojazd posiadał wszystkie te cechy jednocześnie.
Dlatego sprzedawcy aby nie tracić klientów, „odmładzają” nieco samochody poprzez cofanie im liczników. Przebieg o 50 lub nawet 100 tysięcy mniejszy niż rzeczywista liczba przejechanych kilometrów dla kupującego jest oznaką, że ktoś wyjątkowo dbał o samochód i zapewne jest on w znakomitym stanie technicznym.
Jest to jawne i bezkarne oszukiwanie kupujących, które ma miejsce w głównej mierze w przypadku samochodów sprowadzanych do Polski zza granicy. Nasi kierowcy kupują samochody, które bardzo często już po niedługim czasie od zakupu odmawiają posłuszeństwa i wymagają kosztownej naprawy. Zły stan pojazdów jest również jedną z najważniejszych przyczyn śmiertelnych wypadków samochodowych, których liczba w Polsce wciąż jest zatrważająca.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało i przygotowało projekt nowelizacji kodeksu karnego, który ma zapobiec tego typu działaniom i nałożyć kary na wszystkich, który podejmują się cofania liczników. Zgodnie z przepisami, które mają zostać wprowadzone już w styczniu 2019 roku zarówno dla tych, którzy podejmują się wykonywania takich usług, czyli mechaników w warsztatach samochodowych, jak i samych korzystających z nich, za „przekręcanie liczników” przewidziana jest kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku, jeżeli do wymiany licznika w samochodzie doszłoby ze względu na jego uszkodzenie, a właściciel auta nie zgłosi tego faktu w stacji kontroli pojazdów, również podlegałby on tej samej karze.
To właśnie stacje kontroli pojazdów będą w głównej mierze nadzorować to, czy samochody przyprowadzane na badania techniczne nie mają zmienionych wyświetlanych danych odnośnie przejechanych kilometrów. Informacje na temat stanu licznika, jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę oraz informacje o ewentualnej wymianie będą przekazywane do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Również Policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne będą miały obowiązek przekazywać dane odnośnie aktualnego stanu licznika pojazdu zatrzymanego podczas kontroli. Zbierane w ten sposób informacje będą łatwe do porównania i szybciej będzie można zweryfikować, czy samochód rzeczywiście przeszedł proces cofania licznika.
Projekt wzbudza jednocześnie zachwyt i kontrowersje, ponieważ kierowcy cieszą się, że nie będą oszukiwani podczas zakupu używanych pojazdów, zastanawiają się oni jednak, co w sytuacji, jeżeli nie są świadomi posiadania takiego pojazdu z nieprawdziwym stanem licznika przejechanych kilometrów. Przepisy muszą jasno określać, kto w takim przypadku poniesie odpowiedzialność po wprowadzeniu zmian ustawy, ponieważ może to prowadzić do nieporozumień i przykrych konsekwencji dla uczciwych właścicieli aut.
